Relacja z drugiego wyjazdu do Przystani Ocalenie

W sierpniu pojechaliśmy nieco liczniejszą grupą niż poprzednio do Przystani Ocalenie by przez tydzień chociaż trochę pomóc w jej działaniu.

img_0519

Przy takiej ilości zwierząt pracy nigdy nie brakuje. Nawet tydzień i kilkanaście osób nie wystarczyło by zrobić zupełnie wszystko. Udało się nam jednak niemało : wypieliliśmy buraczane grządki, odchwaściliśmy spory kawał wybiegu, malowaliśmy, sprzątaliśmy, przerzucaliśmy owies i siano, a do najprzyjemniejszych zadań, na które wszyscy czekali było karmienie koni zebranymi własnoręcznie marchewkami i ich czesanie (koni, nie marchewek;)

img_0360

Szczęśliwe konie na wybiegu, psy na spacerach, osiołki na padoku… Dla takich widoków warto było się trochę pomęczyć (choć nie każdy chyba podziela moje zdanie;)

img_5457

Wspólny wyjazd był też okazją by zintegrować trochę nasze środowisko prozwierzęce, mam nadzieję, że dzięki niemu niektórym osobom będzie teraz łatwiej działać.

img_5455grupowe1

Na koniec chciałam wszystkim podziękować : przede wszystkim Dorocie i Dominikowi, bez których nie byłoby tego miejsca, oraz wszystkim uczestnikom. Szczególne podziękowania dla Viktorii i Michała z Evergreen, którzy zaopatrzyli nas w wegańskie smakołyki :)

Przypomnę również, że prowadzimy zbiórkę darów dla Przystani.

img_0659

Facebook Comments

Możesz również polubić…

4 komentarze

  1. Ania z Sedusiem Wszyscy podzielają chyba Twoje zdanie :))*

      

  2. Jedziemy we wrześniu :D*

      

  3. Jozaa pisze:

    A ja poczekać muszę niestety cały rok, żeby znów odwiedzić to wspaniałe miejsce…
    Pozdrowienia dla wszystkich :)

      

  4. Kika pisze:

    Aby więcej takich wyjazdów! Jeśli będzie dogodny termin i możliwości chętnie się z wami zabiorę :)

      

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shares
Skip to content