Ochrona gatunkowa ptaków i nietoperzy we Wrocławiu to fikcja – kolejna duża interwencja!

Na remont Kościoła św. Wojciecha we Wrocławiu pod adresem Plac Dominikański 2  zwróciła uwagę nasza wolontariuszka, gdy jadąc tramwajem zauważyła jerzyka wlatującego w szczelinę, obecnie zasłoniętą przez rusztowania.  Według tablicy informacyjnej planowane prace obejmują elewację oraz dach.  Od przedstawicielki firmy odpowiedzialnej za ten remont wiemy, że  przed ich rozpoczęciem nie wykonano ekspertyzy ornitologicznej i chiropterologicznej.

17.07 udało się udokumentować na budynku gniazda jerzyków oraz kopciuszka. Jedno z udokumentowanych gniazd znajduję się bezpośrednio obok rusztowania, co widać na poniższym nagraniu.

Sama obecność tego gniazda tak blisko rusztowań oznacza naruszenie przepisów ochrony gatunkowej jerzyków, ponieważ w wyniku płoszenia mają one utrudniony dostęp do gniazda.

Jeszcze tego samego dnia nasza wolontariuszka wysłała zgłoszenia do Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz na Straż Miejską. A 18 lipca rano nasz wolontariusz wezwał na miejsce patrol policji, który niestety nie tylko nie zatrzymał prac ale oskarżył naszego wolontariusza o bezzasadne wezwanie służb! W celu ukarania naszego wolontariusza przyjechało aż czterech policjantów! Dwóch z nich nagrywało, w związku z tym istnieje zapis zachowania policji oraz faktu, że pracownicy budowy w obecności policji stwierdzili, że gniazda w miejscu gdzie obecnie są rozłożone rusztowania były, natomiast ptaki już rzekomo wyprowadziły lęgi, więc problemu nie ma. Oczywiście żaden kierownik czy pracownik budowy nie określi czy zwierzęta żyją na budynku, wyprowadziły już lęgi i co im zagraża. Do tego potrzebny jest wykwalifikowany przyrodnik, a w zaistaniałej sytacji organy ścigania powinny natychmiast zatrzymać remont do wyjaśnienia sprawy i zająć się możliwością popełnienia wykroczenia lub przestępstwa podczas remontu.

Stanowisko Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, co do podobnych sytuacji poniżej.

Nasz wolontariusz oczywiście odmówił przyjęcia nałożonego na niego mandatu, otrzymał w związku z tym wezwanie na komendę, na którym nie było żadnej informacji ani o mandacie ani w jakim charakterze właściwie został wezwany (świadek, podejrzany o wykroczenie?). W dniu 25.07 stawił się na komendzie wraz z adwokatem. Okazało się, że nie dość, że nikogo z wydziału wykroczeń nie ma i po dłuższym oczekiwaniu zajmuje się nim przypadkowa policjantka, kompletnie nie znająca sprawy, początkowo  policja nie chce wpuścić prawnika wraz z naszym wolontariuszem. Finalnie, w obecności adokata, nasz wolontariusz usłyszał zarzut, że jest podejrzany o popełnienie wykroczenia nieuzasadnionego wezwania patrolu w związku z remontem odbywającym się bez uprzednio sporządzonych ekspertyz ornitologicznych, który zagraża życiu ptaków i sprawa trafi do sądu. Tutaj podam przykład obrazujący jak absurdalna jest ta sytuacja dla osób nie znających prawa ochrony przyrody. Załóżmy, że świadek wzywa 112 ponieważ zauważył próbę kradzieży roweru. Patrol przyjeżdża ale na miejscu już nie ma roweru ani złodzieja – zdążył uciec z łupem. W związku z tym policja wlepia mandat zawiadamiającemu, zamiast ścigać złodzieja. Taka sytuacja jest nie do pomyślenia i obrazuje jak kuriozalne jest zachowanie policji podczas interwencji 18 lipca.

Jednocześnie w związku z zaistniała sytuacją i brakiem wstrzymania prac także przez PINB oraz Straż Miejską, kolejne pisma z opisem zajścia z 18.07 i zagrożenia dla ptaków jakie stwarza remont trafiły do GUNB, GDOŚ, RDOŚ, PINB a także Urzędu Miasta Wrocław (Gmina Wrocław częściowo finansuje remont, a Wydział Architektury i Zabytków ponownie wydał pozwolenie na budowę bez weryfikacji wymagań ochrony środowiska).

Jedynie dwa z powyższych organów zareagowały adekwatnie i zgodnie ze swoją kompetencją oraz możliwością działania – Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska skierowała pismo do Przeora Klasztoru Dominikanów a Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska złożyła na policję zawiadomienie o podejrzeniu poełnieniu wykroczenia polegającego na złamaniu zakazów wobec gatunków prawnie chronionych.

W sprawę zaangażowało się także Śląskie Towarzystwo Ornitologiczne, które w związku z uzyskaną od nas informacją o trającym remoncie, przeprowadziło niezależną inwentaryzację ornitologiczną i ujawniło (już po złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu wykroczenia przez GDOŚ), że pod rusztowaniem okrytym siatką znajdują się przynajmniej 2 gniazda jerzyków, do których dorosłe próbują się bezskutecznie dostać. Fragment opisujący stan zasiedlenia budynku:

W ponownej interwencji z dnia 26 lipca załączyliśmy pełną ekspertyzę. Według zaleceń ŚTO prace powinny zostać zatrzymane przynajmniej do 15 września, a wznowione dopiero po sprawdzeniu przez ornitologa czy ptaki opuściły gniazda. Ponadto inwestycję powninien także sprawdzić chiropterolog z uwagi na możliwą obecność nietoperzy.

Zgodnie z prawem przed rozpoczęciem prac remontowych na elewacji, należy przeprowadzić inwentaryzację przyrodniczą, a w przypadku stwierdzenia zasiedlenia przez gatunki prawnie chronione uzyskać zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na działania niedozwolone względem tych gatunków. 

Wszystkie gatunki ptaków i nietoperzy jakie wykorzystują budynki jako miejsca swojego gniazdowania są objęte ochroną prawną. Obowiązuje szereg zakazów wobec ptaków i nietoperzy:

•   umyślnego zabijania

•   umyślnego niszczenia jaj lub form rozwojowych

•   niszczenia siedlisk i ostoi, będących ich obszarem rozrodu, wychowu młodych

•   niszczenia i usuwania gniazd

•   umyślnego uniemożliwiania dostępu do schronień.

Zakratowanie lub zamurowanie piskląt jest ponadto przestępstwem ponieważ skazuje je na śmierć głodową. Taki czyn jest traktowany jako znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem i podlega karze pozbawienia wolności.

Podobne sytuacje mają niestety miejsce w całym Wrocławiu i o większości z nich nawet nie wiemy, ponieważ nikt ich nie zauważył i nie zgłosił.

Nasze interwencje to sytuacje zauważone przypadkiem przez wolontariuszy, nie prowadzimy specjalnego monitoringu budynków. Samo to daje pogląd jak powszechne jest bezprawne niszczenie siedlisk ptaków oraz nietoperzy.

Niedawno Gazeta Wyborcza pisała o podobnej sytuacji pod adresem Prusa 46, gdzie, mimo udokumentowanej w ekspertyzie sponsorowanej przez Budżet Obywatelski Miasta Wrocław obecności jerzyków, remont został zrealizowany w trakcie sezonu lęgowego.

Remont przeprowadzany bez inwentaryzacji i w efekcie bez decyzji na niszczenie lęgów ptaków i legowisk ssaków może zostać w każdej chwili wstrzymany, a prace będą mogły być wznowione dopiero po zakończeniu lęgów przez ptaki czy opuszczeniu schronień przez ssaki. Nie stosując się do przepisów ochrony zwierząt inwestor i wykonawca narażają się zatem na ryzyko strat finansowych oraz konsekwencje prawne.

Niestety Urząd Miasta we Wrocławiu do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę nie wymaga aby przeprowadzona była ekspertyza ornitologiczna lub chiropterologiczna. Podlegający prezydentowi Wydział Architektury i Zabytków Urzędu Miasta Wrocławia, stosuje w pozwoleniach na budowę zapis, który jest sprzeczny z prawem i zakłada, że działania należy podjąć dopiero gdy już w trakcie prowadzenia prac zostaną zauważone ptaki (jak to wygląda w praktyce doskonale obrazuje sytuacja z Kościołem Św. WOjciecha). Zaznaczyć należy ponadto, że przykładowo w Warszawie, pozwolenia na budowę zawierają stosowny zapis.  Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Wrocław nie przychyliła się do naszej skargi na prezydenta miasta w tej sprawie (szczegóły dotyczące skargi https://blog.viva.org.pl/2024/05/27/zlozylismy-skarge-na-prezydenta-miasta-wroclaw-jacka-sutryka-do-rady-miejskiej-wroclawia), argumentując, że w ocenie rady odpowiedzialność spoczywa tutaj na inwestorze, a Urząd Miasta nie ma kompetencji do żądania ekspertyz ani decyzji RDOŚ o odstępstwach przed wydaniem pozwolenia (czytaj więcej https://blog.viva.org.pl/2024/08/01/komentarz-do-odrzucenia-skargi-na-prezydenta-miasta-wroclaw-w-sprawie-wydawania-pozwolen-na-budowe-z-naruszeniem-przepisow-prawa-dotyczacych-ochrony-gatunkowej-ptakow-i-nietoperzy/)

Niestety remont na Kościele Św. Wojciecha nadal trwa…

Facebook Comments

Możesz również polubić…

Shares
Skip to content