„Czerpię dużo przyjemności z łamania stereotypów”


Imię i nazwisko:
Rob Bigwood

Wiek: 27
Waga: 104 kg
Miejsce urodzenia: Camden, New Jersey
Miejsce zamieszkania: Nowy Jork
Sport: Profesjonalne siłowanie na ręce

Strona internetowa: http://blog.rbigwood.com/

Dlaczego zostałeś weganem?
Zdałem sobie sprawę, co wrzucałem do własnego organizmu. Kiedy dorastasz, nie myślisz o tym, co znajduje się w ładnie zaprojektowanych opakowaniach. Przestałem jeść mięso po tym, co przeczytałem w Internecie na temat traktowania zwierząt, zanim je zabito. Hodowla przemysłowa  jest naprawdę odrażająca i ludzie powinni poświęcić czas, aby się temu przyjrzeć.

Kiedy i dlaczego zainteresowałeś się fitnessem?
Zawsze byłem dobry w siłowaniu na rękę, dotychczas zostałem pokonany tylko dwukrotnie, jeszcze zanim zostałem profesjonalistą. Moja mama biła się z chłopakami, kiedy była młodsza – przypuszczam, że mam to w genach.

Jak mógłbyś opisać swój program żywienia?
Jest dość prosty. Jem dużo owsa, zbóż, orzechów, tofu,  owoców, fasoli, warzyw i produktów wegańskich po odpowiedniej obróbce.

Jak mógłbyś opisać swój program treningowy?
Cały mój trening  odbywa się w moim mieszkaniu. Hantle, sprężyny, ciężary do ściągania i wypychania i statyczne uchwyty. Ponadto siłuję się na rękę z kilkoma kumplami z Brooklynu.

Co z suplementami? Jeśli ich używasz, to jakich?
Wega proteiny, których jestem ambasadorem, multiwitaminy + witamina D, olej z siemienia lnianego, glukozaminę oraz chondroitynę.

Jakie są powszechne przekonania dotyczące weganizmu?
Mówi się, że weganizm lub wegetarianizm jest niemęski i nie przyjmujemy żadnego białka jedząc te nasze sałatki!

Co najbardziej podoba ci się w weganizmie?
To, ze cała moja dieta i styl życia są wolne od poczucia winy. Kocham zwierzęta  nie niszczę i nie krzywdzę ich dla moich własnych, osobistych korzyści.

Co najbardziej ci się podoba w byciu w dobrej formie?
Szczerze mówiąc nie jestem w dobrej formie, jestem przede wszystkim bardzo silnym zawodnikiem siłowania na rękę.

Co mógłbyś doradzić wegańskim atletom, który dopiero zaczynają swoją drogę sportową?
Zbierz trochę informacji aby się upewnić, że przyjmujesz dobre proteiny, tłuszcze i węglowodany. Znajdź odpowiednie suplementy, które będą korzystne dla twojego organizmu. Poza tym liczy się nie ilość, ale jakość tego, co dostarczasz swojemu organizmowi.

Co cię motywuje do kontynuowania twojej pełnej sukcesów drogi wegańskiego atlety?
Czerpię dużo przyjemności z uczenia ludzi oraz łamania stereotypów i udowadniania ignorantom, że się mylą.

W jaki sposób pomogła ci lub cię zainspirowała strona internetowa www.veganbodybuilding.com?
Strona ta umożliwia spotkanie innych ludzi o podobnych poglądach. Dobrze jest otaczać się ludźmi o takich samych pozytywnych zainteresowaniach. To doskonałe miejsce, aby się wiele nauczyć o tym szczególnym stylu życia.

Źródło: www.veganbodybuilding.com
Tłumaczenie: Anna Gajda

Facebook Comments

Możesz również polubić…

4 komentarze

  1. tomtom pisze:

    Sporo błędów w tłumaczeniu, np ambasador to po polsku przedstawiciel handlowy, marka suplementów to Vega, nie Wega, „being fit” oznacza bycie bardzo sprawnym fizycznie, a nie bycie „w dobrej formie”, został pokonany dwukrotnie zanim został profesjonalistą – ale potem został pokonany wielokrotnie, składnia polskiego tłumaczenia sugeruje, że to były jego jedyne dwie porażki w życiu – i tak dalej, i tak dalej. Jeszcze drobny szczegół – chondroityna nie jest wegańska, ani nawet wegetariańska.

  2. Bruno pisze:

    No i warto wreszcie nauczyć się prawidłowo odmieniać rzeczownik weganin. Powinno być „Dlaczego zostałeś WEGANINEM?” Poza tym artykuł bardzo ciekawy.

  3. Wojtek pisze:

    Jak zatem brzmieć będzie żeńska odmiana rzeczownika „weganin”? Jestem „weganinką”?(dziwne i chyba błędne). Jestem weganem/ weganką wydaje się logiczne, ale mogę się mylić. Proszę o sprecyzowanie czy mówimy: „jestem weganinem” /”jestem weganką” czy inaczej?

  4. andrzej2 pisze:

    podstawa słowotwórcza to „weg”, więc poprawnie jest „weg-anin” i „weg-anka”.

Shares
Skip to content